niedziela, 7 września 2014

Miłość

Książę na białym koniu po wielu, ciężkich przeprawach zdobywa w końcu księżniczkę, która z zachwytem wpada w jego ramiona, przerywając długi czas przebywania w wieży lub wyzwalając się spod rodzicielskich skrzydeł. Potem oczywistym jest, że złe czasy się skończyły a rozpoczął wieloletni okres wspólnego szczęścia aż po grób. Dlaczego w realnym życiu tak trudno nam utrzymać ten cudowny czas szczęścia przez długie lata?
„...i żyli długo i szczęśliwie", to ulubione zakończenie autorów wielu bajek, romansideł, życie ma jednak swoje „ ... i żyli na tyle długo, by ranić się wzajemnie". Miłości pragnie każdy, przy czym uważamy, że najistotniejsze to spotkać tego jedynego/tą jedyną, a później to już będzie z górki. Tylko czy z górki jest naprawdę tym czego pragniemy? Nic co jest warte posiadania nie przychodzi łatwo, dlaczego więc od miłości oczekujemy, że będzie „łatwa i przyjemna"? Pewnie dlatego, że z takimi doznaniami miłość kojarzymy. Wydaje się nam, że kochając powinniśmy doświadczać ogromnej radości i szczęścia, rzadko kiedy myślimy o miłości w kontekście  trudu i wyzwań, jakie stawia przed nami bycie razem. Ja w tym momencie jestem z chłopakiem już 3 i pół roku. Nie zawsze było super, nie zawsze była miłość i radość. Naszemu związkowi towarzyszył również smutek, złość, zazdrość, nie ufność. Lecz najważniejsze jest to aby się wspierać na wzajem i pielęgnować miłość. Wtedy na pewno nic się nie zepsuje :)








1 komentarz: